Często dostaję pytania o to, jak wygląda proces tworzenia ikony. Czy wymaga specjalnych umiejętności? Jak powstaje ikona od początku do końca? Dziś opowiem Ci o każdym etapie tego niezwykłego procesu.

.

Najważniejszy krok.

.

Malarstwo ikon jest dziedziną sztuki, w której stan artysty w czasie pracy ma szczególnie ważne znaczenie. Przed rozpoczęciem pracy zawsze staram się wyciszyć. Kluczowa jest dla mnie modlitwa, lektura inspirujących tekstów i refleksja nad postacią, którą będę przedstawiać.

Tworzenie ikony wymaga nie tylko techniki, ale przede wszystkim wewnętrznej uważności. Energia, z jaką wykonujemy poszczególne etapy pracy przenika dzieło i pozostaje w nim na zawsze. Jeśli ikonograf jest skupiony, pełen pokoju i modlitwy, ikona emanuje harmonią i światłem. Jeśli tworzy w pośpiechu, rozproszeniu czy frustracji – to również w jakiś sposób zostanie w niej zapisane.

Ta zasada nie dotyczy jednak tylko sztuki sakralnej. W każdej dziedzinie życia to, co robimy z intencją, sercem i świadomością, przynosi inne owoce niż działanie mechaniczne, bez zaangażowania. Sposób, w jaki wykonujemy codzienne czynności – jak mówimy, pracujemy, dotykamy świata – kształtuje nie tylko to, co tworzymy, ale i nas samych. Tworząc ikonę, uczymy się więc czegoś znacznie głębszego: że życie samo w sobie jest aktem kreacji, a nasza uważność i miłość nadają mu sens.

.

Wybór i przygotowanie deski- stabilny fundament dla ikony.

.

Tradycyjnym podłożem dla ikony nie jest płótno, lecz deska. W Polsce najczęściej wykorzystuje się drewno z sosny lub lipy. Jest ono łatwo dostępne, lekkie i trwałe. Przeważnie stosuje się szpongi, czyli poprzeczne listwy z twardszego drewna zapobiegające odkształceniom drewna.

Dobrze wysuszoną deskę przeklejam niskoprocentowym roztworem kleju. Następnie naklejam na nią cienkie bawełniane płótno lub gazę, która wzmacnia podłoże. Potem nakładam wiele warstw lewkasu – roztworu wody, kredy i kleju zwierzęcego (np. króliczego). Lewkas tworzy idealnie gładką, białą powierzchnię; która przyjmie farbę i sprawi, że barwy będą świetliste. Biały podkład jest też symbolem czystych intencji artysty. Po wyschnięciu lewkas dokładnie szlifuję papierem ściernym o różnej gradacji, aż stanie się idealnie gładki.

.

Szkic i przeniesienie rysunku- pierwsze zarysy ikony.

.

Kiedy podłoże jest gotowe, przystępuję do szkicowania na papierze. W ikonach nic nie jest przypadkowe – każda linia, gest i proporcja mają znaczenie. Używam cienkiego ołówka, by precyzyjnie zaznaczyć kompozycję. Na tym etapie najważniejsze jest uchwycenie nie tylko formy, ale i niewidzialnej przestrzeni. Tej, która wkrótce stanie się oknem do świata sacrum. Gdy rysunek jest już skończony, przenoszę go za pomocą specjalnej kalki i ołówka na podobrazie. Istnieje kilka metod transferu rysunku na deskę. Niektórzy wykorzystują roztarty pigment lub węgiel, inni rylec. Znam też takich, którzy rysują bezpośrednio na desce, ale nie radzę tego robić początkującym ikonografom.

.

Złocenie – symbol Boskiego światła.

.

Jednym z najpiękniejszych etapów jest proces złocenia. Nie jest on elementem obowiązkowym, istnieje wiele przykładów pięknych ikon, które są bez złota lub wykorzystano na nich inny metal, np. srebro lub miedź. Złoto ma jednak znaczenie symboliczne – jest metalem nieulegającym korozji, ma wysoką wartość dla ludzi na całym świecie ze względu na swoje właściwości i rzadkość występowania. W ikonografii symbolizuje światłość Bożą, dlatego często pojawia się w tle, aureolach i detalach szat.

Obecnie istnieje wiele technik pozłotniczych, a sama sztuka wymaga dużej wiedzy i umiejętności. W swoich ikonach najczęściej wykorzystuję mikstion olejny lub pulment. Praca z mikstionem jest łatwiejsza, jednak ogranicza w końcowym efekcie wyglądu złota. Złocenie na pulment jest bardzo trudne, ale pozwala uzyskać różne stopnie poleru złota- od matu do wysokiego połysku. W drugim przypadku nakładam kilka warstw bolusu – czerwonej glinki zmieszanej z klejem, która pomaga złotu przylegać do powierzchni. Następnie zwilżam powierzchnię alkoholem i ostrożnie przykładam płatki złota. Kolejnym krokiem jest polerowanie złota agatem, aż zaczyna lśnić. To moment, w którym ikona zaczyna nabierać swojego sakralnego blasku. Każdy, kto próbował złocić wie, jak bardzo kruche i kapryśne jest złoto- czasem wystarczy nieostrożny oddech, by zdmuchnąć jego fragment. Ale to właśnie w tej delikatności kryje się magia złocenia.

.

Przygotowanie farby – tempera jajeczna i sekret pigmentów.

.

W tradycyjnej ikonografii używa się tempery jajowej, która ma niezwykłą trwałość- dobrze wykonana ikona może przetrwać setki lat. Do jej przygotowania używam:

  • Emulsji jajecznej – żółtka jaja kurzego zmieszanego z odrobiną wina lub piwa oraz dodatkiem octu lub kropli olejku goździkowego, co zapobiega szybkiemu psuciu się emulsji.
  • Wody – rozcieńczającej mieszankę i regulującej konsystencję.
  • Pigmentów – naturalnych minerałów, tlenków metali lub sproszkowanych kamieni szlachetnych (np. lapis lazuli dla błękitu).

Pigmenty muszą zostać wcześniej przetarte w moździerzu lub na szklanej płytce za pomocą kuranta. Proces ten pozwala uzyskać drobniejsze cząsteczki barwnika i równomierną konsystencję farby, dzięki czemu tempera doskonale przylega do podłoża i tworzy gładkie, jednorodne powierzchnie.

W przeciwieństwie do farb olejnych, tempera jajeczna schnie bardzo szybko, co wymaga precyzyjnej i szybkiej pracy. Po wyschnięciu warstwy stają się matowe i aksamitne, a intensywność kolorów zależy od ilości nałożonych warstw. Wielowarstwowość to kluczowa cecha tej techniki – każda warstwa farby jest półprzezroczysta, co pozwala na stopniowe budowanie efektu światła.

.

Nakładanie warstw farby – od ciemności do światła.

.

W ikonach maluje się według zasady: od ciemności do światła. Oznacza to, że proces malowania zaczyna się od głębokich, ciemnych podmalówek, które stopniowo są rozjaśniane kolejnymi, coraz jaśniejszymi warstwami farby. Dzięki tej metodzie obraz nabiera głębi, świetlistości i charakterystycznej duchowej aury, która sprawia, że postacie wydają się promieniować wewnętrznym światłem.

To piękna symbolika – ikona „rodzi się” ze światła, tak jak człowiek wychodzi z ciemności grzechu i stopniowo dojrzewa do bycia emanacją Bożej obecności. Ikona nie przedstawia realistycznie oświetlonej sceny, lecz ukazuje świętość – przebóstwioną rzeczywistość, która nie podlega prawom ziemskiego światła.

W ikonie nie ma jednego źródła światła, nie stosuje się techniki światłocienia. Każdy jej element ma promieniować od wewnątrz przebóstwionym, wiecznym światem Bożej Obecności.

Malowanie zaczynam od pokrycia wszystkich powierzchni kolorem. Biały kolor podłoża jest bardzo jasny i może zakłamywać odbiór innych odcieni. Następnie przystępuję do opracowywania kolejnych elementów ikony – tła, szat. Na samym końcu modeluję światłem oblicze świętego.

...

Ostatnie detale – inskrypcje i werniks.

.

Ikona nie jest kompletna bez napisów – inskrypcji identyfikujących święte postacie. Dodaje się je na końcowym etapie pracy, po wyschnięciu warstw malarskich; ale przed werniksowaniem. Zazwyczaj stosuje się do tego cienkie pędzle o bardzo precyzyjnym włosiu – najlepiej sobolowe lub syntetyczne, które umożliwiają kontrolę nad delikatnymi liniami.

Napisy muszą być harmonijnie wpisane w kompozycję ikony i nie mogą zakłócać równowagi obrazu. Najczęściej umieszcza się je w górnej części ikony lub przy głowach świętych, w formie skróconych imion w języku greckim, cerkiewnosłowiańskim lub łacińskim.

Zabezpieczenie ikony jest kluczowym etapem końcowym, ale wymaga cierpliwości. Tradycyjnie, werniksowanie ikony można przeprowadzić dopiero po całkowitym wyschnięciu farby temperowej, co może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy, w zależności od warunków otoczenia. Dawniej przyjmowano zasadę, że ikona powinna „dojrzeć” przez co najmniej 6 miesięcy przed zabezpieczeniem, ponieważ naturalne pigmenty i spoiwo jajowe z czasem osiągają swoją pełną stabilność.

W tradycyjnej ikonografii do zabezpieczania ikon używano olify, czyli specjalnej mieszanki oleju lnianego i żywicy, którą nakładano na powierzchnię malarską. Olifa wnikała w warstwy tempery, nasycała kolory i nadawała im lekką transparentność, wydobywając głębię barw. Jednak ten sposób miał swoje wady – jeśli olifa była źle przygotowana lub nałożona w zbyt dużej ilości, ikona mogła żółknąć, a jej powierzchnia pozostawała lepka przez długi czas.

Obecnie ikonografowie coraz częściej używają syntetycznych werniksów matowych, półmatowych lub błyszczących, które zapewniają ochronę przed wilgocią, kurzem i promieniami UV. Współczesne metody pozwalają na zabezpieczenie ikony nawet po kilku tygodniach, ale w tradycyjnym podejściu nadal zaleca się cierpliwość – im dłużej ikona dojrzewa przed werniksowaniem, tym lepiej zachowa swoje barwy i trwałość na przestrzeni lat.

.

Ikona – sztuka, która prowadzi do sacrum

.

Malowanie ikony jest dla mnie połączeniem sztuki z duchowością. Jej powstawanie to głęboko duchowy i wieloetapowy proces, który wymaga skupienia, pokory i precyzji. To sztuka, która uczy cierpliwości i wewnętrznej harmonii.

.

Jeśli zainteresował Cię ten temat, podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzu! A jeśli masz pytania dotyczące ikon, chętnie na nie odpowiem.

.